Start Soborzyce 1-1 Metal Rzeki Wielkie

Start Soborzyce 1-1 Metal Rzeki Wielkie

   Po meczu w bardzo ciężkich warunkach pogodowych remisujemy z Metalem Rzeki Wielkie 1:1. Przed meczem burza, padający grad, w czasie spotkania intensywny deszcz oraz bardzo silny wiatr. Nie są to na pewno optymalne warunki do gry lecz znając pomysły naszego związku z przekładaniem spotkań obie drużyny wolały rozegrać mecz niż zastanawiać się czy nie zostanie on przełożony na jakiś dziwny termin w środku tygodnia o godz. 13.

Start Soborzyce 1-1 Metal Rzeki Wielkie
                             0-1 11' Łukasz Żurek
  Artur Mysłek 15' 1-1

Skład Startu: Urbański - Mysłek, Lara, Kłos, Grabowski - Piekacz, Zygoń, Łopuszyński, Wodzisławski W., Sztymala D. - Wodzisławski H.

   Pierwsze minuty spotkania pokazały nam jak będzie wyglądać cała pierwsza połowa. Dość wyrównana gra z obu stron, żadna z drużyn nie potrafiła osiągnąć większej przewagi w grze. Dwie dość szybko strzelone bramki. W 11 minucie goście wykorzystali zamieszenie i dekoncentrację w naszej obronie, prze co zawodnik z Rzek szybko doskoczył do piłki i w dość łatwy sposób umieścił ją w bramce Dawida Urbańskiego. Bramka to podziałała mobilizująco na Start, który 4 minuty później za sprawą Artura Mysłka doprowadził do wyrównania. "Arni" bramkę zdobył po strzale głową, ale w tej akcji szczególnie trzeba pochwalić Sebastiana Łopuszyńskiego, gdyż to po jego minięciu obrońcy na prawym boku i dośrodkowaniu, nasz obrońca znalazł się w tak dobrej sytuacji strzeleckiej. 

   Druga odsłona gry przebiegała pod większym dyktandem gospodarzy. Po błędzie bramkarza Rzek piłka trafiła do Huberta Wodzisławskiego jednak nie dał rady przyjąć dokładnie futbolówki i ta wróciła w ręce goalkeepera. Ładnym strzałem popisał się również Mateusz Kłos, jednak piłka zatrzymała się na słupku. Ciężko mieć jakiekolwiek pretensje do zawodników. Silnie wiejący wiatr wyczyniał czasami z piłką bardzo dziwne rzeczy, przenikliwe zimno również dało się we znaki obu drużyną przez co każdy z niecierpliwością tylko czekał na ostatni gwizdek sędziego. Mecz zakończył się wynikiem 1:1 z czego obie drużyny nie były chyba za bardzo zadowolone, lecz w tych warunkach ciężko było wycisnąć coś więcej. 

Powiązana galeria:
zamknij reklamę

Komentarze

Dodaj komentarz
do góry więcej wersja klasyczna
Wiadomości (utwórz nową)
Brak nieprzeczytanych wiadomości